To jedna z tych rzeczy, bez których nie wyobrażam sobie upalnych miesięcy. I absolutna podstawa letniej szafy kapsułowej, jeśli wakacje (przynajmniej częściowo) spędzasz w mieście – a konkretnie w biurze. Trudno o rzecz, która lepiej sprawdzałaby się w letnich stylizacjach do pracy, doskonale wpisując się w elegancki firmowy dress code, a przy tym zapewniała przewiew i wygodę. Lniana marynarka, bo właśnie o niej mowa, jest więc niezastąpiona. Tym bardziej, że to rzecz ponadczasowa – nigdy nie wychodzi z mody.

Lniana marynarka – silny trend na lato 2024 i zakup na lata

W tym roku lniana marynarka, a także marynarka z mieszanki lnu i bawełny, wpisuje się także w trendy. To dlatego, że jest częścią estetyki old money, która kolejny sezon z rzędu będzie u szczytu popularności. Nic dziwnego, kto by nie chciał wyglądać jak milion dolarów, a ubrania i dodatki inspirowane zawartością szaf elit finansowych, skutecznie w tym pomagają. Nieprzypadkowo w swoich kolekcjach lniane marynarki mają marki premium, takie jak Max Mara, Ralph Lauren, Reformation czy Łukasz Jemioł. Na szczęście znaleźć je można także w popularnych sieciówkach. W doskonałych cenach! I choć to biała lniana marynarka jest jednym z najpopularniejszych wyborów na lato (bo skutecznie odbija promienie słoneczne, zapobiegając przegrzaniu), sięgnąć warto także po inne kolory: piaskowy, brązowy czy khaki, a nawet ekstrawagancki różowy.

Max Mara, wiosna-lato 2024 / fot. Spotlight / Launchmetrics

Lniana marynarka damska H&M

Idealnym wyborem będzie lniana marynarka damska z H&M, która ujęła nas swobodnym fasonem oversize i wyrafinowanym beżowym odcieniem, z którym przepięknie komponują się rogowe retroguziki. I oczywiście skład – 90% lnu i 10% bawełny. Online marynarka dostępna jest jeszcze w większości rozmiarów – 36, 38, 40, 42 i 46 (wykupiono już 34 i 44), ale jeśli poważnie rozważacie zakup, nie wahajcie się, wyprzedaje się jak świeże bułeczki! Dobra wiadomośc? Do kompletu można dokupić sobie szerokie garniturowe spodnie z tej samej tkaniny.

Lniana marynarka damska Zara

Świetną marynarkę z domieszką lnu (w podobnym co model z H&M odcieniu) znaleźliśmy także w Zarze. Spodobała nam się ze względu na podszewkę w prążek (w marynistycznym stylu), która staje się widoczna po podwinięciu rekawów. Ta lniana marynarka z Zary nie mogłaby więc być bardziej oryginalna. Tym bardziej, że wyróżniają ją także poduszki w ramionach. Model idealnie się sprawdzi w mniej formalnych stylizacjach, zwłaszcza, że pozbawiony jest zapięcia. W sprzedaży dostępny jest nie tylko w kolorze piaskowym, ale i czarnym i ciemnozielonym. Pozostaje więc pytanie, który wybrać, bo wszystkie wyglądają totalnie hot! Zwłaszcza w zestawieniu z crop topem. 

fot. zara.com

Mango marynarka lniana

Świetna jest także marynarka z metką Mango. Konkretnie model Gina, który w składzie ma nie tylko len, ale i wiskozę, elastan i poliester (polecamy więc raczej w nieco chłodniejsze dni). Uwagę przyciąga krojem. Zwłaszcza tyłem, który jest delikatnie marszczony i upięty za pomocą charakterystycznego paska z klamrą. Warto zwrócić uwagę także na detal – delikatny tenisowy prążek, który wyróżnia model, idealnie wpisując się w tegoroczne trendy.

Zobacz także:

Lniana marynarka damska [stylizacje]

Jak nosić lnianą marynarkę tego lata? Możliwości jest naprawdę sporo. Do pracy najlepiej sprawdzi się w zestawieniu z garniturowymi spodniami typu wide leg i garniturową kamizelką albo lnianą koszulą. W grę wchodzi także ołówkową spódnicą midi, która w tym sezonie jest jednym z najmodniejszych modeli.

Po godzinach mamy jednak znacznie większe pole do popisu. Lnianą marynarkę warto wówczas zarzucić na crop top i założyć szerokie spodnie. Albo przekornie połączyć ją z czapką z daszkiem.

fot. Getty Images / Raimunda Kulikauskiene

Można też połączyć ją z transparentną spódnicą – ażurową albo w całkiem przezroczystym wydaniu. Lnianą marynarkę można założyć także do szortów – z tej samej tkaniny albo w wersji z denimu. Wolicie chodzić w sukienkach? Z nimi także dogaduje się doskonale. Na ramiona warto zarzucić ją więc (nie tylko) w chłodniejsze letnie wieczory.

Więcej mody znajdziecie w najnowszym numerze Glamour z Sandrą Kubicką na okładce: